czwartek, 18 lipca 2013

Już za parę dni…






Nadeszła pora, by spakować plecak, lub, kto woli – walizkę i ruszyć w dal, podładować swe słoneczne baterie, zrelaksować się i uzupełnić kolekcję dobrych wrażeń. W wyjątkowo pokaźnym wakacyjnym numerze „Menażerii” rubryka „Lato czeka” zastępuje „Tu bywaj” i zawiera przegląd festiwali, wystaw i koncertów z całej Polski, które warto uwzględnić w wakacyjno-urlopowych planach. Poza tym zaprezentujemy Wam jak zwykle: interesujące wywiady, zjawiskowe fenomeny i intrygujące konterfekty, pokażemy godne uwagi miejsca, uchylimy rąbka okładki, zaś nasi felietoniści zapewnią Wam lekturę na wysokim poziomie. I tak dalej, wszak to wstępniak, nie spis treści.

Nasi czytelnicy zapewne zauważyli niejaką troistość naszego magazynu. Po pierwsze i najważniejsze, cały magazyn jest publikowany na issuu.com i najprościej jest do niego dotrzeć za pośrednictwem strony www.menazeria.eu, gdzie znaleźć można również numery archiwalne. Drugą formą jest blog o adresie www.magazyn-menazeria.blogspot.com, gdzie zamieszczamy wybrane artykuły z numeru. W ten sposób pragniemy ułatwić dotarcie do treści magazynu przez wyszukiwarki, jak również umożliwić czytanie osobom, które nie przepadają za formą pedeefopodobną. A po trzecie – fanpage, które te części integruje, przypomina o „Menażerii” i informuje o najciekawszych imprezach kulturalnych w Toruniu i okolicach.

A tych ostatnio nie brakuje – Toruń staje się znaczącym centrum kulturalnym na mapie Polski. Ale, jak się okazuje, władze Torunia wspierają „jedyną słuszną” kulturę instytucjonalną, zaś niewygodną kulturę niezależną traktują jak zło konieczne i obdarzają co najwyżej kłodami rzucanymi pod nogi. Znane są perypetie lokalowe piwnicy artystycznej Pod Aniołem, klubu eNeRDe czy Teatru Wiczy, a teraz do tego chlubnego grona dołączają Draże.

Cafe Draże jest miejscem szczególnie bliskim redakcji „Menażerii”. Często znajdowaliśmy tam zaciszny kąt na kolegia redakcyjne. Nieprzypadkowo właśnie ten lokal wybraliśmy, by uczcić emisję pierwszego numeru naszego magazynu. Dlatego niezrozumiała decyzja Urzędu Miasta o sprzedaży budynku przy ul. Przedzamcze 6 i eksmisji klubu szczególnie nas ubodła. Znany jest fakt, że Toruń należy do najbardziej zadłużonych miast Polski, ale czy poszukiwanie środków finansowych ma prawo odbić się na kulturze?

Określenie Draży klubokawiarnią jest co najmniej niedopowiedzeniem – to raczej dom kultury niezależnej. W ciągu niespełna dwóch lat funkcjonowania Draże zorganizowały szereg oryginalnych warsztatów, spotkań, koncertów, debat i dyskusji (łącznie grubo ponad 200 imprez!). Liczymy na to, że zmasowany protest ludzi, którym los kultury niezależnej nie jest obojętny, przyniesie pozytywny skutek i Draże będą w dalszym ciągu inspirować, drażnić i udrażniać, na przekór Prezydentowi Wszystkich Katarzynek!



Anna Ladorucka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz